wtorek, 29 maja 2012

Inwazja na Aronę;)


W czwartek w doposcuoli akcja:"biscia". Byłyśmy z dzieciakami na dworze (szkoła w Sizzano otoczona jest malowniczymi wzgórzami,porośniętymi winoroślą) u naszych zaprzyjaźnionych koni.Tak,tak...Fajna sprawa,bo dzieci mają okazję zobaczyć zwierzęta hodowlane i nawet nakarmić je chlebem i owocami,które zostały im z obiadu....Wracając do tematu tajemniczej "biszy" to jest to nic innego jak zaskroniec,którego dzieciaki zobaczyły i trochę się wystraszyły...Do wszędobylskich jaszczurek już się przyzwyczaiłam,teraz czas na kolejny poziom wtajemniczenia "zaskrońce"...buahaha;)











W sobotę rano odwiedziły nas Michasia i Delphine-Francuzka,z którą byłam  na pamiętnym on-arrival training w Verbanii...Piękna pogoda,francuskie aperitivo (takie o godzinie 12.00;),spacer po Aronie...
Takie połączenie równa się bardzo miło spędzony czas...






O 16.00,kiedy dziewczyny zbierały się do wyjazdu dotarła druga grupa: Maja z Cremony ze swoim chłopakiem Riccardo (zwanym Rikusiem;) i Paulina (chwilowo pracująca jako au pair po drugiej stronie jeziora Maggiore) z Andreą...Po ogarnięciu sytuacji wzięliśmy kocyk,winko i poszliśmy do parku;)
Później imprezka przeniosła się na nasz dach, a skończyła na tańcach w klubie o wdzięcznej nazwie "The Dudes"...
Następnego dnia ambitnie wyciągnęłyśmy z Mają towarzystwo nad piękne Lago d'Orta,nad którym ostatnio byłam z Pioterem...Tym razem miejscowość zdecydowanie ożyła,straganiki zapełniły się pamiątkami, a turyści deptali nam po piętach...Nie zmienia to jednak faktu że moim zdaniem jest to niesamowite miejsce,ciekawsze nawet niż słynne,największe jezioro we Włoszech-Garda,nad którym byłyśmy z moją siostrą kilka lat temu na wycieczce z grupą angielskich Pryczków(Siwych Głów)...Wspomnień czar;)!

                                                                       Maja i Rikuś;)



                                                                     Ruda na dachu

                                                            Paulina "Polewaczka" i Andrea;)

                                                                  Na dachu fajnie jest!
                                                                        Jak tu pięknie! 






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz